poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Recenzja - masełko do ust NIVEA

hej wam! 

Nie ukrywam, że blogowanie wciągnęło mnie na dobre, dzięki blogowaniu dowiedziałam się różnych, ciekawych rzeczy, codziennie zaglądam na różne blogi, czytam recenzje i żałuję, że dopiero od niedawna mam bloga :) 

Dzisiaj przychodzę z recenzją masełka do ust NIVEA.




Masełko do ust NIVEA
Masełko było dla mnie nowością i kupione przez zwykłą ciekawość jego działania. Osobiście skusiłam się na wersję original.


OPAKOWANIE


Masełko mieści się w odkręcanym, poręcznym pudełeczku. Trochę szkoda, że trzeba nakładać go palcami, jednak jestem tego zdania, że jeśli koniecznie nie chcemy już tego robić to możemy zaopatrzyć się w coś w sztyfcie. 


SKŁADNIKI


OD PRODUCENTA

Sposób użycia: Dla niezwykle miękkich ust i intensywnego nawilżenia rozprowadź odpowiednią ilość produktu na ustach. Nawilżająca formuła z Hydra IQ zawierająca masło shea i olejek z migdałów zapewnia intensywne nawilżenie i długotrwałą pielęgnację.

KONSYSTENCJA


Masło jest twarde, pod wpływem palca mięknie i idealnie rozprowadza się na ustach. 

MOJA OPINIA
Masełka zaczęłam używać, kiedy zauważyłam, że moje usta są suche, z ciekawości czy produkt sobie z tym poradzi. No i rzeczywiście, usta po nałożeniu były nawilżone, a to nawilżenie utrzymywało się przez dłuższy czas. Masełko odżywiło moje usta, dzięki niemu wyglądają zdrowo i ładnie się świecą. Zauważyłam również, że produkt jest bardzo wydajny.

PLUSY:
+ wydajność
+ opakowanie
+ nawilża usta
+ dzięki niemu usta wyglądają zdrowo i są bardziej odżywione
+ usta delikatnie się świecą

MINUSY:
- dla niektórych problemem może być nakładanie masełka palcem





1 komentarz:

  1. A mnie bardzo kusi karmelowe :) Ciekawa jestem czy działanie byłoby tak samo dobre. Chociaż wiem, że więkzość chwali te maselka :)

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz! Bardzo chętnie odwiedzę również Twojego bloga :) + Zapraszam do obserwowania!